Opinie naszych klientow

Wilkolak

02.11.2005

... nie wiem co powiedziec, ale bylo mniej wiecej tak: zamowilem Geralta, bo nie chce miec problemow z policja. Odrazu pozalowalem swojej decyzji i chcialem go odwolac, ale sie nie dalo. Kazal mi wyjsc z domu. Posluchalem, bo grozil, ze jak nie wyjde to jutro nie wstane z lozka. Po 10 minutach wyszedl zadowolony z siebie i powiedzial, zebym zaczekal chwile zanim wejde do domu. i ze wszystko zalatwione. Wzial pieniadze i odjechal. oddalilem sie na bezpieczna odleglosc, zeby nic na mnie nie wybieglo, a tu nagle BUUUUM! Patrze a to moj dom eksplodowal. Chcialem zwrotu pieniedzy za dom i usluge, ale okazalo sie, ze firma nie istnieje i wszyscy robia tam na czarno.

OSTRZEGAM, NAWET NIE DZWONCIE POD WSKAZANY NUMER BO JESZCZE WAS NAMIERZA

Wampir

05.06.2007

Zamowilem Zenka z powodu niezbyt dobrych opinii pana Geralta. Przyjechal, i od razu wydal mi sie lekko uposledzony, Ale to tylko moje zdanie. Kazal mi wyjsc z domu. Posluchalem, bo grozil, ze jak nie wyjde to mnie rozstrzela. Czekalem na zwenatrz co najmniej 2 godziny, az w koncu zdobylem sie na odwage i wszedlem do srodka. Okazalo, sie, ze przez caly ten czas Zenek ogladal telewizje i wyjadl mi prawie wszystko z lodowki. Gdy go o to zapytalem to powiedzial, ze to swiety mikolaj, ze mam urojenia i zebym wyszedl. Posluchalem. Poczekalem i po okolo 3 godzinach wyszedl, i powiedzial, ze zalatwione. Dalem mu pieniadze i pewnie wszedlem do domu. Przez kilka dni byl spokoj, ale po okolo tygodniu zaczelem slyszec znowu odglosy w miejscu w ktorym mieszkal wampir. Przeszukalem dom i znalazlem dziwnie wygladajacy pakunek z wystajacymi kabelkami, z czego jeden byl niepodlaczony. Chcialem to wyrzucic na smietnik, gdy droge zagrodzil mi wampir. Probowalem sie bronic, ale byl za szybki. Wiecej nie pamietam. Obudzilem sie w szpitalu, na szczescie stacilem tylko 3 litry krwi wiec jakos mnie odratowali.

POD ZADNYM POZOREM NIE KOZYSTAJCIE Z ICH USLUG